Atalanta ostatnio odnosi fantastyczne rezultaty na własnym stadionie, ale należy wziąć pod uwagę, że ten mecz rozegrany zostanie na innym stadionie. Chociaż Atalanta jest faworytem, ich przeciwników nie można z góry uznać za słabszych.
Na samym początku trzeba powiedzieć, że będzie to pierwsze
starcie bezpośrednie, pomiędzy tymi drużynami w historii.
Atalanta zagrała na wyjeździe ostatni mecz w fazie grupowej.
Drużyna zmierzyła się z Szachtarem Donieck i pomimo tego, że była poza domem,
zanotowała zwycięstwo 0-3.
Było to wyjątkowym świadectwem formy, w jakiej jest
Atalanta, zwłaszcza od grudnia. W rzeczywistości w ciągu ostatnich trzech miesięcy
przegrali tylko raz w domu. Pomijając jeden remis, wygrali wszystkie mecze u
siebie od ostatniego tygodnia listopada.
Obecnie Atalanta zajmuje na tyle wysoką pozycję w Serie A,
że może zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. Są najlepsi we Włoszech, nie licząc
trzech tytanów – Juventusu, Interu i Lazio.
Z sześciopunktową przewagą nad piątą Romą, która doznała
trzech kolejnych porażek, bilet do Ligi Mistrzów wydaje się niemal pewny dla
Atalanty.
Tymczasem Valencia zanotowała niespodziewane zwycięstwo 0-1 na
wyjeździe, przeciwko Ajaxowi, w ostatnim meczu fazy grupowej. Drużyna
holenderska zaimponowała światu świetną dyspozycją w ostatnim sezonie Ligi
Mistrzów i biorąc pod uwagę ich formę, oczekiwano, że z łatwością dotrą do fazy
pucharowej.
Jednak porażka z Valencią spowodowała wyeliminowanie Ajaxu z
dalszej gry i dała mnóstwo pewności siebie stronie hiszpańskiej.
Analiza i podsumowanie
W ciągu ostatnich trzech miesięcy Atalanta doznała porażki
zaledwie trzykrotnie, a dwie z tych porażek zostały odniesione w spotkaniach
wyjazdowych. Obecnie wygrali trzy kolejne mecze i zanotowali serię pięciu spotkań
bez porażki (z czego 4 wygrane). W domu wygrali sześć z poprzednich ośmiu
występów i byli niezwyciężeni w siedmiu z tych meczów.
Pamiętać należy, że strzelili łącznie 26 bramek w ośmiu
pojedynkach u siebie, odnosząc między innymi zwycięstwa 5-0 przeciwko AC Milanowi
i 2-1 nad AS Romą.
Z drugiej strony Valencia wygrała w sumie cztery mecze od
połowy grudnia, a dwa z nich zostały odniesione przeciwko drużynom walczącym o
utrzymanie w lidze i jeden przeciwko drużynie z niższej klasy rozgrywkowej, w
Copa del Rey. Ponadto nie zanotowali wygranej w dziewięciu z poprzednich
trzynastu spotkań wyjazdowych.
W związku z tym spodziewam się, że ambitna Atalanta wywalczy
sobie zwycięstwo w środę. Należy jednak zwrócić uwagę, że jednak jest to
dwumecz w Lidze Mistrzów, toteż Valencia będzie również walczyć o zachowanie
szans na awans. Co więcej, Valencia zdobywała bramki w 23 z ostatnich 25 meczów
ogółem oraz w 24 z ostatnich 26 spotkań na wyjeździe.
Dodatkowo włoska drużyna nie zachowała czystego konta w
siedmiu z poprzednich ośmiu spotkań, a także w 14 z poprzednich 17 meczów u
siebie. Biorąc pod uwagę te ustalenia, liczę na to, że obie drużyny strzelą
bramki, w praktycznie najważniejszym jak dotąd meczu sezonu dla obu ekip.