Liverpool gra na Anfield. Wystarczająco wiele już powiedziałem. Wszyscy bowiem dokładnie wiemy, jak będzie wyglądać ten mecz. Nadchodzący mistrzowie zamierzają jak najszybciej przypieczętować swój sukces w Premier League i skupić się na walce w Lidze Mistrzów. Ponadto Z kolei West Ham to zespół zagrożony spadkiem. Oczywiście należy spodziewać się wygranej The Reds.
Poprzedni pojedynek pomiędzy tymi ekipami
zakończył się wygrana Liverpoolu 0-2.
Cztery z sześciu poprzednich meczów zakończyły
się straceniem przez West Ham czterech lub więcej goli.
Od 1999 roku West Ham wygrał tylko raz w tym
miejscu.
Podczas ośmiu z ostatnich dwunastu spotkań na
tym stadionie goście nie zdobyli bramki
Zapowiedź pojedynku Liverpool – West Ham
Liverpool zanotował zwycięstwo 0-1 na wyjeździe przeciwko
Norwich w ostatnim meczu Premier League. Wydłużyło to ich passę do 26 spotkań
bez porażki w lidze, notując przy tym 25 zwycięstw i jeden remis.
Zwycięstwo po raz kolejny pokazało ducha walki zawodników
Jurgena Kloppa, którzy musieli męczyć się prawie do końca spotkania, aby
znaleźć jedynego gola w meczu. A wisienką na torcie była bramka, którą strzelił Sadio Mane, powracający do właściwej
dyspozycji po kontuzji.
Tymczasem West Ham miał ciężki mecz w zeszłym tygodniu. Grali
na wyjeździe, mierząc się z Manchesterem City. W starciu z broniącymi mistrzami
drużyna doznała porażki 2-0.
Był to siódmy z rzędu mecz bez zwycięstwa West Ham i ich
siódma przegrana poza domem w ostatnich dziesięciu starciach. Seria takich
występów pokazuje, dlaczego zespół znajduje się w strefie spadkowej.
W starciach z dwoma najlepszymi drużynami w tabeli West Ham
z pewnością nie może liczyć na spektakularne wyniki, a piłkarze Kloppa prawdopodobnie
to udowodnią.
Analiza i podsumowanie
Liverpoolowi pozostało tylko pięć zwycięstw do zdobycia
tytułu mistrza, więc desperacko chcą zdobyć to trofeum najszybciej jak to
możliwe. Brakowało tej zdobyczy w ich gablocie przez ostatnie trzy dekady.
Ponadto grają w domu. Po przegranej w Lidze Mistrzów z
Atletico Madryt, Klopp i jego zawodnicy muszą rzucić wyzwanie hiszpańskiej
drużynie, na Anfield w starciu rewanżowym. Zanim Liverpool zmierzy się jednak z
ekipą Diego Simeone musi zanotować kolejna wygraną w lidze.
Prawdopodobnie Liverpool narzuci własne tempo gry od samego początku
starcia. Ewentualna wysoka wygrana spowoduje dużo lepsze nastroje w rozpalonej
drużynie Liverpoolu. Co więcej, Liverpool zanotował dziesięć zwycięskich
spotkań u siebie, a ich przeciwnicy przegrali siedem z dziesięciu poprzednich
pojedynków na wyjeździe.
Ponadto West Ham nie strzelił gola w tym miejscu podczas
ośmiu z ich ostatnich dwunastu wizyt i odniósł tylko jedną wygraną od 1999
roku.
Dodając do tego równania wspaniałą formę defensywy
Liverpoolu – prowadzoną przez Alisona Beckera między słupkami i niezłomnego
Virgila van Dijka, będzie to kolejna wygrana zera dla Liverpoolu.